No kafu Jesu Christo... czyli misyjny odpust Opatrzności Bożej '2016
NO KAFU JESU KRISTO - TEGBE TEGBE. AMEN.
W tych słowach pozdrowienia imienia Bożego "po afrykańsku" przywitał się z nami ks. Wojciech Minta SDV, werbista, nasz tegoroczny kaznodzieja odpustowy. Na co dzień pracujący w Togo kapłan zaznaczył, że Boża Opatrzność czuwa nad nami ciągle i nie jest przypadkowa. Następnie zaśpiewał z nami fragment "Kiedy ranne..." i zacytował - "wielu snem śmierci upadli, co się wczoraj spać pokładli. My się jeszcze obudzili, byśmy Cię Boże chwalili". Zaznaczył, że każdy nowy dzień jest podarunkiem od Boga. Później ks. Wojciech opowiedział historię o dziewczynie, która zawierając sakramentalne małżeństwo oznajmiła, że już nie zamierza wyjeżdżać za pracą na zachód, jak powiedziała "tam może zarabia się lepiej, ale żyje gorzej i tu w Polsce żyje się piękniej".
Misjonarz zaznaczył, że ostatnimi laty Polakom żyje się lepiej materialnie, ale duchowo sobie nie radzą. W Afryce powtarzają do Europejczyków: "Wy macie zegarki - my mamy czas!". Zauważył, że media strasznie okrada nas z czasu dla rodziny i własnego rozwoju. Ludzie Czarnego Lądu mówią: "Wy macie pieniądze, internet i supermarkety - my wiarę w Boga i wierzymy w Jego Opatrzność".
Następnie usłyszeliśmy historię o młodym nauczycielu, którego choroba wyeliminowała z życia. Po okazaniu pomocy przez misjonarzy i zbiegom medycznym, ten człowiek odczytał to jako znak Bożej Opatrzności i zaangażował się w pomoc misjonarzom.
Następnie zdunowska świątynia wypełniła się coraz żywszym afrykańskim śpiewem (z radosnym akompaniamentem p. Michała). NU KU NO WO LAO NIE...
Ks. Wojciech zwrócił naszą uwagę na postawę Ojca Świętego Franciszka i zachęcił nas do pokochania prostoty i przypisywania sukcesów Bogu - dzięki Bogu! Tak jak w Afryce miejmy: prostotę, radość i wdzięczność.
Usłyszeliśmy następną historię, o togijskiej, biednej kobiecie, która widząc misjonarzy obdarowała ich kolbami świeżo urwanej kukurydzy.
Ojciec Wojciech Minta zakończył kazanie odpustowe słowami: "Drodzy Zdunowianie, oddajcie się pod opiekę Bożej Opatrzności!"